Większość oprogramowania, z jaką przeciętny użytkownik ma bezpośrednią styczność, to nie jądro ani sterowniki, tylko aplikacje. Wg Nigela McFarlane’a aby pojawiło się więcej desktopowych aplikacji na Linuksa, system ten potrzebuje środowiska podobnego do Visual Basica. Czy istnieje takie środowisko? Tak, nazywa się… Mozilla.
W artykule Move Over Kernel Hackers, It’s Mozilla Time (opublikowanym przez LinuxWorld) McFarlane zauważa, że w przypadku Linuksa większość aplikacji tworzona jest w C i C++, a brakuje czegoś prostszego, co umożliwiłoby większej rzeszy ludzi tworzenie oprogramowania. Szansę na powstanie takiego środowiska widzi on wokół technologii stworzonych przez Mozilla.org, takich jak XUL wraz z XBL i XPCOM. Autor twierdzi, że stworzenie programu z wykorzystaniem mozillowej technologii jest łatwiejsze i szybsze, a także że w niektórych przypadkach XUL+JS może zastąpić Javę.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: marcoos.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.
Share →
Ostatnie komentarze
- Zaufana Trzecia Strona - MAiC proponuje polskie "Raporty o przejrzystości"
- fantomik - Backdoorów PRISM nie ma. Pełnej informacji w Transparency Reports też.
- rumcajs - Backdoorów PRISM nie ma. Pełnej informacji w Transparency Reports też.
- KMP - Permanentna inwigilacja – również w Polsce
- KMP - Permanentna inwigilacja – również w Polsce