Opera włączyła się do walki o otwarte standardy i równe szanse na rynku przeglądarek internetowych. Wczoraj do Komisji Europejskiej trafił wniosek tej firmy oskarżający firmę Microsoft o nadużywanie pozycji monopolistycznej przez włączanie do systemu Windows przeglądarki internetowej Internet Explorer. Drugim zarzutem jest utrudnianie przez Microsoft możliwości wprowadzania pełnej interoperacyjności przez niestosowanie się do uznanych standardów sieciowych.
Opera domaga się od Komisji Europejskiej, żeby wymogła na amerykańskiej firmie stworzenie wersji systemu Windows bez wbudowanej przeglądarki internetowej lub/oraz dostarczanie Windows również z inną przeglądarką stron WWW. Drugą prośbą jest wymóg stosowania się przez Microsoft do uznanych standardów internetowych, w myśl złożonych przez MS obietnic, a nie naruszanie ich w myśl strategii 'Przyjmij, Rozszerz, Zniszcz’.

Wniosek Opery został już poparty przez ECIS (European Committee for Interoperable Systems). 'Dołączając Internet Explorera do mającego pozycję monopolistyczną systemu Windows oraz odmawiając wiernej implementacji otwartych standardów sieciowych, Microsoft pozbawia konsumentów możliwości rzeczywistego wyboru przeglądarki www. Przeglądarki są bramą do internetu, Microsoft chce te bramy kontrolować’ – stwierdził Thomas Vinje z ECIS.
Jeśli żądania Opery zostaną spełnione i Microsoft zostanie zmuszony do przestrzegania otwartych standardów sieciowych, będzie to oznaczało dwie rzeczy. Po pierwsze, wreszcie będzie możliwość korzystania z naprawdę dowolnej przeglądarki internetowej do przeglądania całej sieci. Po drugie, wreszcie z sieci znikną osiołki typu Supermakler, dostępne tylko dla użytkowników Internet Explorera – a raczej ich autorzy zostaną zmuszeni do poprawienia swojego kodu. Na czym chyba wszyscy skorzystają…
Archiwalny news dodany przez użytkownika: honey.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.

Oznaczone jako → 
Share →