Na serwisie hype.pl ukazał się przed chwilą wywiad z Jackiem Świderskim, członkiem zarządu o2.pl. Prowadzący wywiad sporo uwagi poświęcił kwestii otwarcia Tlenu na komunikację z innymi serwerami jabbera, za przykład dając Wirtualną Polskę i ich WPKontakt.

Jednak z wypowiedzi przedstawiciela o2.pl jasno wynika, że firma jest zadowolona ze swojej obecnej strategii i nie widzi w jabberze wystarczającego potencjału, by poświęcać swoje moce przerobowe na dodawanie akurat takiej funkcjonalności.

JŚ: Jest plugin do Tlenu do komunikacji z siecią Jabber. Nie jest szczególnie popularny. Wsłuchujemy się w głos użytkowników dotyczący oczekiwanej funkcjonalności Tlenu. Im bardziej będzie popularny jabber tym prędzej będziemy się starali go obsługiwać. Nie wiem jednak czy ma to sens, skoro to już zostało zrobione.

Choć Gadu-Gadu nadal jest niekwestionowanym liderem na polskim rynku komunikatorów (3 miliony użytkowników), to i tak nie jest to wystarczający powód, by dołączyć do reszty jabberowego tłumu (Tlen i WPKontakt razem mają 1,5 miliona użytkowników).

H!: Tlen to, obok systemu kont e-mailowych, Wasza druga sztandarowa usługa. Liczba 900 tysięcy użytkowników robi wrażenie, jednak do „odwiecznego” lidera polskiego rynku – Gadu-Gadu, mającego w chwili obecnej ok. 3 milionów, nadal bardzo daleko. Czym zamierzacie przyciągnąć niezdecydowanych do tej pory internautów?
JŚ: Jak startowaliśmy, to Gadu-Gadu miało monopol. Udaje nam się stopniowo uzyskiwać coraz większy udział w rynku. Internautów od samego początku przyciągamy innowacyjnością. Choćby ostatnio Tlenofonem.

Wniosek z tego wywiadu jest dosyć oczywisty i niezbyt zaskakujący – z punktu widzenia większości firm standardy sieciowe nie są wartością samą w sobie, a jedynie jedną z potencjalnych (i przeważnie niezbyt atrakcyjnych) opcji. W tym wypadku działania Wirtualnej Polski można traktować jako miły wyjątek, a nie regułę i oczekiwanie, że inne firmy ot tak pójdą w jej ślady, jest z gruntu naiwne. Promowanie standardów sieciowych leży w naszym, konsumentów, interesie, ale jeśli nie chcemy być tylko garstką krzykaczy, to trzeba to robić z głową.
Po szczegóły odnośnie tego, jak myślą „biznesowe typy”, odsyłam do pełnego tekstu.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: mmazur.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.

Oznaczone jako → 
Share →