Czerwone i czarne

Na LinuxExpo w Londynie John Terpstra z Caldery powiedział, że wkrótce pozostałe dystrybucje Linuksa pójdą w ślady Caldery, która wymaga zakupu licencji na każdy posiadany komputer.W tej chwili jeśli np. kupujemy pudełko z SuSE, załączona licencja pozwala nam zainstalować tę dystrybucję na wszystkich komputerach w firmie. W przypadku Caldery, mając 50 komputerów musimy kupić 50 pudełek, podobnie jak w przypadku zwykłego, zamkniętego oprogramowania.
Jednak Colin Tennick z Red Hata od razu odpowiedział, że Red Hat nigdy nie przejmie tego rodzaju praktyk.Uważa, że posunięcia Caldery mają na celu uspokojenie inwestorów.
Taktyka Caldery budzi tak duże kontrowersje głównie dlatego, że ogromna większość składników sprzedawanej przez tę firmę dystrybucji nie została stworzona przez Calderę, i – w oddzieleniu od pozostałych składników – jest dystrybuowana na licencjach umożliwiających dalsze swobodne rozpowszechnianie. W praktyce więc klient płaci stosunkowo wysoką cenę za kilka drobnych składników dodanych przez Calderę.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: arturs.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.