Często newsy ze Slashdota są nudne, ale temu towarzyszy interesujący komentarz. Bruce Perens, o którym pisaliśmy wcześniej, a który obecnie pracuje dla HP, postanowił zwołać spotkanie, podczas którego ma wynegocjować rezygnację pewnych firm (chodzi głónie o IBM) z patentów, które skutecznie hamują rozwój niektórych projektów.
Jeden z komentarzy (tylko po części zabawny) wydał mi się wart przytoczenia. Tytuł brzmi „mam zapis tego spotkania” 😉

Perens: Dziękuję za przybycie. Przyjaciele, wiem, że używaliście mnóstwo wolnego oprogramowania, dodatkowo sprzedaliście sporą ilość sprzętu z tego powodu. Chcielibyśmy, byście w zamian za to dali coś społeczności.
Przedstawiciel IBM: Dziękujemy ci, Bruce, za sposobność potwierdzenia naszego zaangażowania w Open Source. W zeszłym roku przeznaczyliśmy miliony dolarów na rozwój programów linuksowych, a w tym roku planujemy wydać na to miliard dolarów. Zdecydowaliśmy się przenieść Linuksa na wszystkie nasze platformy, przenieśliśmy na niego również DB2 i mnóstwo innego oprogramowania. Nasze zaangażowanie w Linuksa nie ma sobie równych.
Perens: No cóż, to ładnie z waszej strony, ale to się nie liczy. Chodzi mi mianowicie o —
Przedstawicel IBM: Sekundę, to się nie liczy?

Perens: Nie. W ten wsposób wspomaganie Open Source, nie Wolne Oprogramowanie.
Przedstawiciel IBM: Czy jesteśmy na właściwym spotkaniu?
Przedstawiciel HP : Tak, Jim; Bruce chce porozmawiać o patentach —
Przedstawiciel IBM: Bruce, mówisz o Linuksie?
Perens: Cóż, GNU/Linux jest częścią tego wszystkiego, ale —
Przedstawiciel IBM: Guniu Linux? Współpracujemy z Red Hatem; czy to ich jakaś konkurencja?
Perens: Nie, Red Hat sprzedaje to oprogramowanie.
IBM Rep: Więc są partnerami?
Przedstawiciel HP: Jim, pozwól że ci to wyjaśnię. Dostarczacie wolnego oprogramowania, by sprzedać swój sprzęt.
Przedstawiciel IBM: Jak może być wolne/darmowe, jeśli daliśmy im dwa razy więcej, niż są warci, by je rozwijali?
Przedstawiciel HP: No cóż – jest to podstawa rozwoju Linuksa.
Przedstawiciel IBM: Więc ktoś tworzył to wolne oprogramowanie zanim jeszcze powstał Linux, a teraz chcą, żeby im za to zapłacić?
Perens: Nie, nie chcą pieniędzy. Chcą jedynie, żebyście zrezygnowali z części waszych możliwości zarobkowych.
IBM Rep: Czy oni są chorzy?
(pauza)
Perens: Cóż, reprezentuję wspólnotę Wolnego Oprogramowania i wydaje mi się, że mogę mówić w ich imieniu.
Przedstawiciel IBM: No nieźle. Zanim IBM zaczął cokolwiek robić z Linuksem, powiedziano mi, że społeczność pokocha nas za używanie Linuksa. Teraz używamy go bardziej, niż ktokolwiek inny.
Perens: Wolne Oprogramowanie istniało, zanim zainteresowaliście się Linuksem; wtedy nie było jeszcze zaadoptowane przez biznes.
Przedstawiciel IBM: A my pogliśmy mu w tej adaptacji i jesteśmy jego najsilniejszymi zwolennikami.
Perens: Tak też myślę.
Przedstawiciel IBM: No i? Czy społeczność nas kocha?
Perens: Niezupełnie. Nie wystarczy używac oprogramowania, portować je na różne platformy, zachęcać do jego używania i łożyć ogromne pieniądze na jego rozwój. Musicie również zrezygnować z części swoich możliwości na zdobycie zysków w przyszłości.
(długa pauza)
Przedstawiciel IBM: Dobra panowie, właśnie dostałem wiadomość na pagera, że musimy zająć się pilną sprawą.
Perens: Ale jeszcze nie zaczęliśmy rozmawiać o patentach…
Przedstawiciel IBM: Sorry, musimy iść.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: arturs.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.

Share →