Na kerneltrap.org pojawiła się dyskusja na temat możliwości dodania obsługi systemu plików ZFS, i wygląda na to, że nie będzie to możliwe. Przynajmniej w USA, gdzie istnieją patenty na oprogramowanie – a to oznacza, że choć w innych krajach reimplementacja ZFS dla Linuksa może być legalna, nie należy spodziewać się jej w głównym drzewie.

Sun, który stworzył ZFS dla Solarisa, opublikował go, podobnie jak resztę systemu, na licencji CDDL – wolnej, ale niekompatybilnej z GNU GPLv2, na której z kolei jest Linux. Znaczy to, że nie można po prostu przeportować sunowskiej implementacji. Normalnie w takich sytuacjach tworzy się od zera własną, kompatybilną wersję – w tym przypadku w grę wchodzą jednak patenty. Wygląda na to, że Sun ma kilkadziesiąt (pojawia się konkretnie liczba 56) patentów na rozwiązania zastosowane w ZFS. Firma udzieliła na nie licencji użytkownikom swojej implementacji, ale GPL-owy klon musiałby te patenty naruszać – Sun zaś najwyraźniej nie ma zamiaru błogosławić wysiłku na rzecz włączenia obsługi ZFS do Linuksa.
Sytuacja może się zrobić ciekawa po pojawieniu się ostatecznej wersji GPLv3. Dotąd Sun trzymał się na uboczu – wybierając niekompatybilną z GPL licencję CDDL chronił swoje rozwiązania przed przepłynięciem do Linuksa, ale jednocześnie tym samym skazywał się na pewną marginalizację. Jeśli jednak rzeczywiście, jak na to wszystko wskazuje, Linux pozostanie przy drugiej wersji GPL, Sun może spełnić swoje niezbyt dotąd konkretne zapowiedzi i opublikować OpenSolarisa na GPLv3. W ten sposób miałby szansę zręcznie ominąć Linuksa i wskoczyć w sam środek ruchu wolnego oprogramowania, przyciągając zapewne na swoją stronę część społeczności skupionej wcześniej wokół Linuksa.
Pewien niesmak jednak pozostaje. Co prawda od dawna mieliśmy wolne oprogramowanie na różnych licencjach, które uniemożliwiały mieszanie kodu, a OpenSolaris na GPL tylko poprawiłby tę sytuację, ale jednak dotąd agresywne użycie patentów kojarzyło się raczej z atakami ze strony oprogramowania własnościowego. Teraz, gdy miejsce wolontariuszy zajęły korporacje, tradycyjny etos dzielenia się kodem ustępuje pod naporem „logiki biznesu”.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: rcz.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.

Oznaczone jako → 
Share →