Niedawna rezolucja Parlamentu Europejskiego poświęcona m.in. otwartemu modelowi tworzenia oprogramowania nie jest jedynym przykładem obecności FLOSS w polityce.
Kilka dni temu słoweńskie Ministerstwo Edukacji i Sportu poinformowało o przetargu związanym z tworzeniem otwartego oprogramowania dla celów edukacyjnych. Przedmiotem przetargu (jeśli dobrze zrozumiałem słoweński tekst) jest przygotowanie analizy lokalnego rynku i przygotowanie kryteriów dla współfinansowania przez władze (lub stworzenia tzw. partnerstwa publiczno-prywatnego) rozwoju otwartego oprogramowania, które mogłoby być wykorzystywane w edukacji.
W dalszym etapie słoweńskie ministerstwo planuje zakup oprogramowania działającego jednocześnie na wielu platformach.
Z kolei na Słowacji firma EEA Communications Solutions, wybrana kilka miesięcy temu do przygotowania analizy możliwości wykorzystania otwartego oprogramowania w szkołach, małych i średnich przedsiębiorstwach oraz administracji, opublikowała wyniki swoich badań. Można je znaleźć na stronach projektu Open Source infraštruktúra. Z badań wynika, że FLOSS może być wykorzystywane przed przedsiębiorstwa, administrację i szkoły w tym samym stopniu, co zamknięte oprogramowanie. Przestawienie na FLOSS zaowocuje jednak oszczędnościami rzędu 465 milionów euro w ciągu najbliższych 6-8 lat. Poza zwykłymi oszczędnościami, przestawienie na FLOSS przyspieszyłoby rozwój społeczeństwa informacyjnego. Sama migracja powinna być przeprowadzana stopniowo, by obniżyć jej koszty i zminimalizować ewentualne problemy.
Jak można przeczytać w sieci, również Chorwacja planuje przestawienie się na wykorzystywanie przede wszystkim wolnego oprogramowania – przygotowano już dokument zalecający zmianę wykorzystywanych rozwiązań. Nawet w Stanach Zjednoczonych można usłyszeć (głośne) głosy o tym, że wolne oprogramowanie leży w interesie narodowym tego państwa.
Jak na tym tle wygląda Polska? Teoretycznie – nienajgorzej. Opracowywane właśnie prawo dotyczące standardów przesyłania i przechowywania danych przez administrację kładzie nacisk na otwartość formatów danych. Ustawa o informatyzacji również wspomina o otwartości. 'Oddolnie’ wprowadza się otwarte oprogramowanie w coraz większej ilości biur i urzędów. Jednak wciąć brakuje spójnej polityki rządowej, której rezultatem byłoby choćby przygotowanie rekomendacji dotyczących wolnego i otwartego oprogramowania.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: honey.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.
Share →
Ostatnie komentarze
- Zaufana Trzecia Strona - MAiC proponuje polskie "Raporty o przejrzystości"
- fantomik - Backdoorów PRISM nie ma. Pełnej informacji w Transparency Reports też.
- rumcajs - Backdoorów PRISM nie ma. Pełnej informacji w Transparency Reports też.
- KMP - Permanentna inwigilacja – również w Polsce
- KMP - Permanentna inwigilacja – również w Polsce