Podczas podróży powrotnej do kraju, niezastąpiony okazał się czerwcowy numer Linux Magazine, który już od pewnego czasu jest w kioskach. Okładka zachęca informacjami o tworzenia interaktywnych witryn internetowych (wiki i blogi) oraz opisem korporacyjnej bazy danych Sybase ASE EE, zajrzyjmy więc do środka.
Początek – tradycyjny – czyli przegląd wiadomości z kraju i ze świata. Szczególnie ciekawa jest notatka o zmianie systemu kontroli wersji wykorzystywanego przez twórców krenela – zamieszanie związane z odejściem od BitKeepera może spowodować pojawienie się na rynku następcy CVS z prawdziwego zdarzenia.
W ostatnich tygodniach media poświęciły sporo miejsca konkursom informatycznym, w których Polacy zajmowali pierwsze miejsca. Jednym ze zwycięzców IBM Linux Scholar Challenge był Jan Wróbel (AGH Kraków), z nim też przeprowadzono ciekawy wywiad o jego pracy konkursowej (OKFS) oraz innowacyjności twórców otwartego oprogramowania. Warto.
Wiki staje się głównym mechanizmem do tworzenia wielu serwisów internetowych – od niewielkich, mających pomóc w tworzeniu prostych tekstów, przez serwisy fundacji i rozmaitych organizacji, na Wikipedii kończąc. Ten mechanizm – oraz oprogramowanie za nim stojące – są bohaterami kilku kolejnych artykułów, z których można poznać sposób korzystania z Mediawiki, TWiki, oraz – już mniej związanego z samym Wiki – Drupala.
Od niedawna w sieci dostępny jest GNOME 2.10. Osobiście wciąż używam jego poprzedniej wersji, dlatego z ciekawością otworzyłem opis nowej funkcjonalności tego środowiska. Czy warto aktualizować? Ja nie potrzebuję, ale może inni czytelnicy odniosą inne wrażenie. Zapraszam do lektury…
Przez wiele lat z zazdrością patrzyłem na twórców PDFów z pełną gamą funkcji. Potem sam zabrałem się za robienie chociażby prezentacji ze slajdami w LaTeXu. Ale tak naprawdę dla typowego użytkownika LaTeX wydaje się być zbyt skomplikowany, i tu z pomocą przychodzi OpenOffice.org. Dzięki opisanemu w kolejnym tekście makru ExtendedPDF, tworzenie w pełni funkcjonalnych plików PDF staje się banalnie proste. Chociaż… czy pozwalając myszce decydować za nas, nie pozbawiamy się części kontroli nad własnymi dziełami?
Programiści zainteresowani kernelem z niecierpliwością wyczekują kolejnych odcinków serii „Technika jądrowa”. Tym razem autorzy wzięli na warsztat przetwarzanie asynchroniczne, dzięki któremu jądro może pracować niezależnie od procesów wykonywanych przez użytkownika.
Jednym z ostatnich „długich” tekstów jest opis KDE Text-To-Speech Daemon, dzięki któremu KDE staje się środowiskiem możliwym do wykorzystania przez osoby niedowidzące. Jako „silnik mówiący”, rozwiązanie to wykorzystuje polski głos do pakietu Festival. KTTSD to ważny projekt na drodze uczynienia również graficznego Linuksa przyjaznym dla osób mających problemy ze wzrokiem – mam nadzieję, że – jeśli rzeczywiście jest dobrym rozwiązaniem – zostanie zauważony przez twórców różnych projektów i sponsorów programów przeznaczonych dla niedowidzących.
Poza tym garść mniejszych i większych tekstów, po których dokładną listę zapraszam na strony miesięcznika… no i tradycyjnie zapraszam do lektury!
Archiwalny news dodany przez użytkownika: honey.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.