Mysz napisał:
Czy są jakieś granice zdrowego rozsądku, które nie zostaną przekroczone przez urzędnika Urzędu Skarbowego? Z ostatniej notki w Gazecie Wyborczej wynika, że chyba nie.
Chodzi o to, że różne formy sprzedaży oprogramowania są objęte różną stawką podatku VAT. Płyty CD 22%, manuale 7%, a licencje 0%. Prawo zostało ustanowione w roku 1994, a od tego czasu sporo się zmienilo. Producenci oprogramowania najchętniej sprzedają same licencje (najwyżej z jednym nośnikiem). Z tego powodu US nie dostają haraczu i teraz, na koszt przedsiębiorcy, robią kontrolę. Sprawdzają mianowicie, czy sprzedając licencję nie chciano uniknąć płacenia podatku…
Wygląda na to, że posłowie awanturują się często o sprawy mało ważne, kłócą się, komu obniżyć zarobki, a nie leży w kręgu ich zainteresowania próba ułatwienia życia osobom pracującym i chcącym dobrze zarabiać…
Czy ktoś z czytelników 7thguard miał problemy z Urzędem Skarbowym na tle opisanym w artykule?
Archiwalny news dodany przez użytkownika: mysz.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.