Wbrew informacjom, które w ostatnim czasie obiegają sieć i które anonimowo podesłał nam jeden z czytelników, Microsoft nie przejął Red Hata. Wiadomości te ma uwiarygadniać strona na serwerach Microsoftu, jednak – co widać po bliższemu przyjrzeniu się adresowi, widać że rzeczona strona w rzeczywistości mieści się na serwerach secure.socket.ch.
Jest to piękny przykład metody, którą można się posłużyć do kradzieży od nieświadomego użytkownika jego danych osobowych, numeru karty kredytowej itp. Warto więc dokładnie patrzeć na wpisywane adresy czy linki do kliknięcia – pod jednym z nich może kryć się nieprzyjemna niespodzianka…
Archiwalny news dodany przez użytkownika: honey.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.