Wired.com zamieścił dziś tekst dotyczący ostatnich wydarzeń w sądzie w San Francisco. Wydarzeń, w których najważniejszą rolę odegrał umożliwiający wymianę plików mp3 serwis Napster.
Prowadząca rozprawę sędzina Marilyn Hall Patel wydała stanowcze oświadczenie dotyczące tłumaczeń spółki internetowej o niemożności dostosowania się od poprzedniego nakazu sądu – „If you can’t, maybe the system needs to be shut down”.
Oznacza to, że Napster albo musi poprawić swoje sposoby filtrowania tytułów piosenek i nieudostępniania objętych prawem autorskim, albo musi zrezygnować z działalności.
Doniesienie to zbiega się z informacją, że ministrowie Unii Europejskiej zatwierdzili przepisy dotyczące ochrony praw autorskich w sieci. Chroniąc interesy wydawców zabraniają one korzystanie z serwisów podobnych do Napstera, jednocześnie zezwalając wykonywania kopii na własny użytek. Czyżby na całym świecie rozpoczęła się kampania mająca na celu wprowadzenie totalnej ochrony praw autorskich? I czy nie rozciągnie się ona na gwarantowaną nam wolność słowa…?
Archiwalny news dodany przez użytkownika: honey.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.