Developerzy Debiana ogłosili wczoraj wieczorem, że port Debiana oparty na kernelu FreeBSD będzie traktowany na równi z gałęzią opartą o jądro Linux.
Debian jest otwartym i wolnym systemem operacyjnym. Dotąd postrzegany był przez wielu jako „dystrybucja linuksa”, pomimo prowadzonych przez ten projekt adaptacji dla innych jąder (m. in. Hurd, NetBSD, FreeBSD, a poza głównym projektem również Minix i openSolaris). Nie ma w tym nic dziwnego, gdyż pozostałe porty nie zyskały dotąd statusu oficjalnych wydawań i nie były wspierane przez Debian Security Team.
Oczywiście od dawna mówiło się, że gałąź oparta o kFreeBSD jest w bardzo zaawansowanym stadium i prawdopodobnie niedługo będzie wydawana oficjalnie, razem z wersją opartą o jądro Linux. Jednak do tej pory były to tylko plotki nie poparte oficjalnym stanowiskiem projektu. Nie było też wiadomo, kiedy to nastąpi. Od teraz jednak wszelkie bugi w gałęzi kFreeBSD będą tak samo ważne jak w reszcie wydania. Jeżeli jakiś pakiet nie będzie się budował, bądź prawidłowo działał, będzie to oznaczane jako krytyczny błąd oficjalnego wydania Debiana.
Celem portu Debiana na kernel FreeBSD jest zaoferowanie użytkownikom takich możliwości jak:
- jails – umożliwia utworzenie kilku izolowanych środowisk, z których każde ma własne procesy, pliki i użytkowników
- OpenBSD Packet Filter – zaawansowana zapora sieciowa przygotwana dla systemu OpenBSD, a następnie przeportowana m.in. właśnie do FreeBSD
- NDIS (Network Driver Interface Specification) z pełnym wsparciem bezpośrednio w kernelu – umożliwa stosowanie sterowników przeznaczonych dla systemu Microsoft Windows w systemach UNIX i pochodnych
Źródło: http://www.debian.org/News/2009/20091007.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: Łukasz Serafinowski.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.