Mozilla Corp. rozstanie się z Google Inc. tak samo jak z milionami otrzymywanymi do tej pory od twórcy wyszukiwarki, jeśli okazałoby się to konieczne dla zachowania niezależności. Według zapowiedzi dyrektora produkcji i prezesa Mozilla Fundation mogłoby to nastąpić gdyby ochrona tych wartości miała doprowadzić do konfliktu z Google lub innymi partnerami.
Zadaliśmy sobie wiele trudu aby Google zrozumiało, że nie jesteśmy częścią Google – powiedziała Mitchell Baker. Między innymi to sprawiło, że projekt Mozilla i produkt Firefox odniosły taki sukces i to jest istotne dla społeczności.

EDIT: Jak słusznie zauważył jeden z czytelników Pani Baker wypowiada się o tym w trybie przypuszczającym. Przepraszam za nieświadome wprowadzenie w błąd.

Baker jest optymistką wierząc, że Mozilla poradzi sobie bez dofinansowania z Google. „Są także inne sposoby na zarabiania na przeglądarce. Musimy zdywersyfikować źródła naszych przychodów. Kluczem jest tylko znalezienie właściwego modelu biznesowego” – powiedziała.
Baker przedstawiła raport roczny za 2006, który pokazuje, że przychody wzrosły o 26% do $66.8 milionów w porównaniu z poprzednim rokiem, z czego 85% stanowią przychody z Google. Podstawą tych przepływów jest dwuletnia umowa (podpisana w zeszłym roku), która obejmuje m.in. to aby Google było domyślną wyszukiwarką w Firefoksie a także określa sposób wyświetlania reklam w wynikach wyszukiwania.
Pojawiły się głosy krytyki, które uważały, że ta współpraca zaszła już za daleko. Po publikacji wyników za 2006, Frank Watson na blogu SearchEngineWatch.com stwierdził, że bardziej odpowiednie nazwy w takim układzie to Googzilla czy GoogleFox.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: ptad.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.

Oznaczone jako → 
Share →