Mająca się ukazać 19 kwietnia nowa wersja Ubuntu, popularnej dystrybucji GNU/Linux, oznaczona, zgodnie z tradycją, numerem 7.04, wygląda na kolejny dobrze wykonany krok w stronę systemu dostępnego dla zwykłych, zwłaszcza nowych użytkowników. Co się w nim pojawia ciekawego?

Przede wszystkim, „asystent migracji”, który przeniesie podczas instalacji ustawienia z naszego „poprzedniego systemu”, takie jak zakładki Firefoksa i Internet Explorera, czy tapetę pulpitu. Pozwoli to nowym użytkownikom uniknąć przynajmniej części poczucia obcości przy zetknięciu z nieznanym środowskiem. Do tego pojawi się aplet, pozwalający szybko doinstalować istotne elementy systemu z różnych względów niedostępne przy standardowej instalacji – takie jak wolne, choć ograniczone w niektórych krajach przez prawo patentowe kodeki multimedialne.
Na uwagę zasługuje też obecny domyślnie w nowo instalowanych systemach pakiet o nazwie command-not-found, podający użyteczne informacje, gdy użytkownik próbuje w terminalu uruchomić program, który nie jest zainstalowany:

$ worm The program 'worm' is currently not installed. You can install it by typing:
sudo apt-get install bsdgames
Make sure you have the 'universe' component enabled
bash: worm: polecenie nieodnalezione
$

Ulepszona została obsługa sieci bezprzewodowych, pojawi się narzędzie do wyszukiwania o nazwie Tracker, obsługa KVM, i inne.
Dla wielbicieli efektów specjalnych w domyślnej instalacji znajduje się Compiz, którego włączyć będzie można (tam, gdzie sprzęt i sterowniki na to pozwolą) naciśnięciem jednego przycisku, a w repozytoriach universe jest też już Beryl.
Wygląda na to, że narzucone projektowi tempo copółrocznych wydań wychodzi dystrybucji na dobre.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: rcz.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.

Oznaczone jako → 
Share →