Jak już wcześniej pisaliśmy, polskie Ministerstwo Kultury przygotowuje poprawki do ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Mają one na celu zalegalizowanie systemów ograniczania odbiorców treści cyfrowych (DRM) oraz – jak się niedawno okazało… zdelegalizowanie nielicencjonowanego sprzętu do odtwarzania treści z blokadami nałożonymi przez producenta. W dużym uproszczeniu oznacza to, że jeśli poprawki zostaną przyjęte przez nasz parlament, posiadanie na dysku mplayera lub xine z modułem DeCSS (niezbędnym do odtwarzania płyt DVD) może stać się podstawą do aresztowania.
Historia pokazała, że żaden zaprojektowany przez wydawców system ograniczania użytkowników się nie sprawdził na dłuższą metę – stąd ich dążenie do karalności prób ich obchodzenia. Podobnie jak było to w przypadku Data Retention, pracuję nad nietechnicznym opisem najważniejszych istniejących i planowanych systemów ograniczania użytkowników.
Ma on na celu pokazanie, które wykorzystywane powszechnie systemy DRM się sprawdziły, a które nie, jakie są ich cechy i możliwości oraz do czego będą wykorzystywane.
W sieci jest dostępna wersja robocza tekstu, bardzo proszę osoby zainteresowane tematem o jego uważną lekturę i – za pomocą wiki – zgłaszania swoich poprawek i uzupełnień.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: honey.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.