Rząd Norwegii zapowiedział, że kraj ten zwiększy wykorzystanie otwartego oprogramowania w administracji. „Do uzyskania dostępu do informacji w sektorze publicznym nie powinno być dłużej wymagane posiadanie oprogramowania produkowanego przez wielkie, międzynarodowe firmy komputerowe” – stwierdzili przedstawiciele władz. Minister Administracji Heidi Grande Røys stwierdziła, że Microsoft może w dalszym ciągu być dominującym dostawcą w przyszłości – ale będzie musiał spełnić standardy otwartości. Dodała, że nie do pomyślenia jest sytuacja, gdy do instytucji publicznej można się dodzwonić z telefonu tylko jednego operatora – a tak mniej więcej wygląda aktualnie sytuacja w sektorze informatycznym.
Norwegia nie po raz pierwszy próbuje się uniezależnić od oprogramowania jednej firmy – jedną z takich prób opisywaliśmy cztery lata temu. Jednak tym razem kraj ten nie jest osamotniony w swoich próbach – podobne działania podjęto już m.in. w Brazylii, Chinach, Francji, Hiszpanii i w Niemczech.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: honey.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.