Magazyn Forbes opublikował wywiad ze Stevem Ballmerem, w którym kontrowersyjny prezes firmy Microsoft odpowiada na pytania związane z wolnym i otwartym oprogramowaniem. Ballmer prezentuje się jako człowiek mniej obawiający się konkurencji ze strony FLOSS, niż było to jeszcze kilka miesięcy temu – to właśnie on wsławił się niegdyś porównaniami wolnych licencji do raka, a twórców open source do komunistów. Wywiad nie zasługuje na większą uwagę, może poza jego jednym, ostatnim zdaniem.
Ballmer, odpowiadając na pytanie dotyczące „własności intelektualnej a Linuksa” stwierdził, że są eksperci, którzy uważają, że kod Linuksa narusza własność intelektualną Microsoftu. Dodał, że jego firma jest zobowiązana przed swoimi akcjonariuszami do posiadania strategii w tym zakresie i jeśli tylko będzie coś ciekawego do powiedzenia na ten temat, zostanie to powiedziane.
Tak sformułowana odpowiedź może sugerować drogę, którą pójdzie Microsoft w swojej walce z konkurencją. Jest to niepokojące, zwłaszcza w sytuacji gdy Komisja Europejska odcięła dużą część ludności Unii od możliwości wzięcia udziału w konsultacjach dotyczących prawa patentowego. Bo, jak pokazał przykład SCO, najprostszym sposobem zniszczenia konkurenta nie jest oskarżanie go o kradzież kodu źródłowego, lecz walka z nim za pomocą patentów na oprogramowanie.
Florian Mueller, twórca NoSoftwarePatents.com, zwrócił uwagę, że do tej pory główne firmy wykorzystujące wolne oprogramowanie w swoich produktach niewiele zrobiły w ramach walki z patentami na oprogramowanie. Florian ma nadzieję, że tego typu wypowiedzi prezesa Microsoftu obudzą w tych firmach chęć działania. Czy tak się stanie, dowiemy się już wkrótce.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: honey.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.