Rada Unii Europejskiej zajęła się dziś projektem dyrektywy o patentowalności wynalazków implementowanych komputerowo (w skrócie: dyrektywy patentowej). Przez większą część debaty, liczba krajów wypowiadających się przeciw lub wstrzymujących się była wystarczająca do odrzucenia propozycji prezydentury irlandzkiej. Tekst dyrektywy zaproponowany przez Irlandię zezwala na nieograniczone patentowanie idei programowych.
Następnie prowadzący debatę odczytał część niemieckiej poprawki o tym, że wynalazki muszą być „nowe”, nie wnoszącej do dyrektywy nic nowego. Poprzednio niemiecka poprawka zawierała definicję techniczności przez odniesienie się do natury i wykluczenie przetwarzania danych z obszaru patentowalnego.
Kilka krajów wypowiedziało się wtedy, że w takim razie udziela poparcia, choć z nagrania posiedzenia nie jest jasne, czy poprawka nie została mylnie przedstawiona. Ogólnie zmiana zdania następuje bardzo szybko i w zamieszaniu. W pewnym momencie przewodniczący oznajmia, że osiągnięto większość kwalifikowaną, co oznacza, że propozycja zezwalająca na nieograniczone patentowanie idei software’owych została przyjęta.
Wynik końcowy:
przeciw: Hiszpania (8 głosów)
wstrzymanie: Austria, Belgia, Dania, Estonia, Włochy (łącznie: 25 głosów)
Propozycji nie zaakceptowały łącznie 33 głosy, do jej odrzucenia brakło ich zaledwie czterech.
Niemcy „spaprały” sprawę niejasno przedstawiając nic nie znaczącą poprawkę jako punkt, który zapobiega patentowalności idei programowych, i kilka innych krajów (w tym Polska), które nie popierało propozycji irlandzkiej, zmieniło zdanie na „tak”.
To tylko bardzo pobieżna analiza tego, co się stało na sali. Zapraszamy do przesłuchania nagrań z posiedzenia RUE.
Co dalej?
Rada Unii Europejskiej odrzuciła w ten sposób wprowadzone przez Parlament Europejski poprawki zapobiegające patentowalności oprogramowania (więcej na temat patentów na oprogramowanie znajdziecie w tekście sprzed paru miesięcy). Nie oznacza to jednak koniec batalii o wolność informatyki na terenie Unii – projekt dyrektywy zostanie teraz odesłany do Parlamentu Europejskiego, gdzie – najprawdopodobniej na jesieni – zostanie poddany głosowaniu. Oznacza to początek kolejnej akcji lobbingowej prowadzonej przez obie strony – zarówno zwolenników, jak i przeciwników patentowania w tej dziedzinie techniki.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: miernik & honey.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.