Tym razem zbiorczo o najgorszych książkach, jakie ostatnio niezbyt szczęśliwie nabyłem. Przestrzegając bon tonu zajrzyjmy w pierwszej kolejności do dziełka dwóch niewiast pt.”Sztuczna inteligencja”.
Na około dwustu stronach, drukiem podle złożonym i pozostawiającym wiele wolnego miejsca, autorki z wdziękiem podekscytowanych nastolatek prezentują swą wiedzę — od telegraficznie wymienionych przykładów zastosowań, przez budowę systemu ekspertowego na poziomie „zapiekanka = ser żółty + bułka”, do implementacji (jak mniemam jeden pustawy obrazek z ramką aplikacji ma powiedzieć więcej niż 1000 słów). Przedstawiony materiał wypada żałośnie, czytelnik, który otarł się chociaż o jakieś pisma komputerowe nie znajdzie tu nic dla siebie — sporo dużych diagramów (czy aby na pewno większe oznacza mądrzejsze?) plus całe stosy oczywistości — razem mógłby to być skrypt do napisania na zaliczenie dla studentów, ale nie komercyjna produkcja!
Innego rodzaju humoreską jest praca prof.Niederlińskiego, także o systemach ekspertowych. Autorowi tak spodobało się programowanie, iż wykład przedstawił w formie skondensowanej bardziej niż hasła w leksykonach z charakterystyczną manierą akademików nierozwijania wyjaśnień. Cóż jednak napotykamy na dalszych stronicach? Program! Istna komedia — zamiast umieścić go na krążku, wydrukowano pełne listingi. A jak może wyglądać kod naukowca bez przygotowania programistycznego, przekonanego iż samą profesurą zmusi krnąbrny komputer do eleganckiego zapisu algorytmów — pozostawiam bez szyderczo-złośliwego komentarza.
Mało to budujący obrazek polskiej nauki, przeróżnych person pochowanych po uczelniach, które utrzymywane są z grabieży owoców uczciwie pracujących ludzi. Wstyd!
Werdykt — ex aequo dolne stany 1.
Info:
Joanna Chromiec, Edyta Strzemieczna, Sztuczna inteligencja — Metody konstrukcji i analizy systemów eksperckich, Akademicka Oficyna Wydawnicza PLJ, 1994.
Antoni Niederliński, Regułowe systemy ekspertowe, Wydawnictwo Pracowni Komputerowej Jacka Skalmierskiego, 2000.
Legenda:
1 — szkodzi zdrowiu, zalecana do obiegu wtórnego,
2 — w celach zniwelowania luzów w biblioteczce w sam raz,
3 — poprawna, ale lepiej rozejrzeć się za czymś ciekawszym,
4 — dobra rzecz, docenia się ją każdego dnia z wyjątkiem świąt,
5 — boska, można kupić i czerpać natchnienie z samej okładki.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: MACiAS.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.
Share →
Ostatnie komentarze
- Zaufana Trzecia Strona - MAiC proponuje polskie "Raporty o przejrzystości"
- fantomik - Backdoorów PRISM nie ma. Pełnej informacji w Transparency Reports też.
- rumcajs - Backdoorów PRISM nie ma. Pełnej informacji w Transparency Reports też.
- KMP - Permanentna inwigilacja – również w Polsce
- KMP - Permanentna inwigilacja – również w Polsce