Przerwy w pracy spowodowane błędami w oprogramowaniu komputerowym powodują straty idące w miliardy dolarów – dowodzą niezależne badania rynku amerykańskiego i brytyjskiego. – czytamy w artykule w portalu gazeta.pl
Zdaniem badaczy z Forrester Research dwie trzecie błędów w oprogramowaniu jest zbyt drobnych, by firmom programistycznym opłacało się je usuwać na etapie przygotowywania programu do sprzedaży. Zamiast poprawiać błędy, lepiej po prostu… ich nie popełniać. Wprowadzenie wysokich standardów pracy będzie wymagać od większości producentów oprogramowania zasadniczych zmian organizacyjnych i – z całą pewnością – wysokich nakładów. To zbyt kosztowna zabawa.

Czym różni się proces tworzenia oprogramowania w komercyjnych firmach od mechanizmów w otwartch projektach takich jak linux (kernel), mozilla, debian czy jabber? W projektach opensource priorytetem jest jakość. Z pewnością nigdy deadline nie stanowi najważniejszego wyznacznika. Deweloperzy debiana mogą powiedzieć: woody będzie wtedy, kiedy będzie gotowy i spóźnić się z wydaniem 2 miesące. Nie trzeba się spieszyć, żeby zdąrzyć przed wyrokiem sądu i zintegrować przeglądarkę z systemem zanim zostanie to zabronione firmie i co najważniejsze nikt nie musi oszczędzać na każdej godzinie pracy dewelopera. Zupełnie inna kultura pracy, wypuszczanie ogromnej ilości (w porownaniu do komercyjnego oprogramowania) wersji testowych, dostępność kody źródłowego (ja też mogę to naprawić!) sprawia, że oprogramowanie z otwartym kodem źródłowym (a w szczegółności powstające w społecznych projektach) jest zdecydowanie mniej awaryjne.

Należy zauważyć, że każda awaria bezpośrednio przekłada się na straty generowane przez firmę. To nie są argumenty na papierze. O dokładne oszacowanie tego typu strat pokusiła się dopiero brytyjska uczelnia London Business School. Jej badania przeprowadzone w listopadzie wspólnie z brytyjskim serwisem komputerowym Connect przyniosły zatrważające wyniki. W samej Wielkiej Brytanii roczny obrót handlowy zmniejsza się z powodu awarii komputerowych o blisko… 100 mld funtów! Bezpośrednie koszty związane ze zmarnowanym czasem pracy pochłaniają równie imponującą kwotę – 31 mld funtów.
Ponieważ statystyczny Anglik wypracowuje co godzinę ok. 47 funtów PKB, można oszacować, jak pustoszący wpływ mają niestabilne aplikacje, wieszające się systemy na efektywność pracy w firmie… ale przecież testowanie beta wersji jest zbyt drogie. Liczą się nowe, niezbędne funkcje – sama stabilność jest akurat mało istotna.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: antymon.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.

Oznaczone jako → 
Share →