Kupiłeś właśnie nowy zestaw do oglądania kina domowego? A może nagrywarkę? Nie warto było – być może już wkrótce będziesz mógł na nich oglądać tylko… pirackie filmy. Jak podaje ExtremeTech, Hewlett-Packard i Philips opracowały nowy sposób zabezpieczania cyfrowych przekazów telewizyjnych przed zapisem. Bez sprzętu wspierającego nowy system o nazwie Video Content Protection Scheme (VTCS), ma nie być możliwe nagrywanie zabezpieczonej treści, utrudnione będzie też jej odtwarzanie.
Jeśli nowy standard się przyjmie, będzie to kolejny krok w kierunku ograniczenia użytkownika przez producenta. Bo cóż przeszkodzi nadawcy w ustawieniu flagi „copyrighted” na cały nadawany program? I co z zagwarantowanym u nas przez prawo autorskie użytkiem dozwolonym? Już wkrótce możemy być tego prawa pozbawieni – tak w każdym razie zakłada nowy projekt World Intellectual Property Organization (WIPO – Polska jest członkiem tej organizacji).
Technika coraz głębiej wnika w nasze życie – początkowo miała nam je ułatwiać, powoli prawa producentów zaczynają być ważniejsze od praw konsumentów. Dziś już łatwo kupić w sklepie płytę kompaktową, która nie musi działać w każdym odtwarzaczu CD, wkrótce będzie można znaleźć „krążki”, których nie odczyta nasze DVD. Będziemy skazani albo na podporządkowanie się rygorom narzucanych przez producentów, albo na ich omijanie. Z tym, że w niektórych krajach omijanie ograniczeń jest niezgodne z prawem…
Archiwalny news dodany przez użytkownika: honey.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.