Ukazała się genialna książka Sama Williamsa pt. „W obronie wolności” traktująca o Richardzie Stallmanie. Nie będę się rozpisywał na temat samej książki – myślę, że każdy, kto zainteresowany jest Wolnym Oprogramowaniem i tak ją chętnie przeczyta, natomiast moją uwagę przykuła pewna ciekawostka. Otóż książka ta została wydana na licencji GNU Free Documentation License. No i nie było by w tym nic nadzwyczajnego (w końcu to książka o Wolności) gdyby nie to, ze pod notą GFDL:
„Permission is granted to copy, distribute /…/”
polski wydawca – Helion umieścił swoją notę o zgoła innej treści:
„All rights reserved. No part of this book may be reproduced or transmitted in any for or by any means, electronic or mechanical, including photocopying, recording or by any information storage retrieval system, without permission from the Publisher”.
Według mnie jest to nie tylko zaprzeczenie głównej idei książki, ale (o ile dobrze rozumiem GFDL) złamanie zasad samej licencji (!)
Komentarz od redakcji: jeśli rzeczywiście w drukowanej wersji książki znalazł się zapis zakazujący jej dystrybucji, jest to złamanie zasad licencji GNU FDL. Zwrócimy się z do wydawnictwa z prośbą o wyjaśnienie tej sprawy.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: Kuba Nadolny.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.