Jak podaje Gazeta Wyborcza, MIT znów staje się prekursorem nowej techniki – tym razem omijania restrykcji wprowadzanych przez prawo USA. Jak powszechnie wiadomo, nikt nie lubi się wymieniać muzyką tak bardzo, jak studenci. W związku z ostatnią nagonką organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi na osoby kopiujące muzykę przez sieć, Keith Winstein i Josh Mandel rozprowadzają muzykę na terenie kampusu poprzez uniwersytecką sieć telewizji kablowej.
W bazie znajduje się 3.5 tysiąca utworów, każdy student może skomponować własny ich zestaw, który później jest nadany na jednym z 16 kanałów.
Jakość nagrań jest niewiele niższa, niż jakość CD, tak więc nic nie stoi na przeszkodzie, by rozprowadzane utwory przekształcać w mp3. Co więcej, wszystko jest legalne, gdyż utwory są nadawane metodami analogowymi (ominięcie DMCA), a instytucje edukacyjne są zwolnione z opłat dla amerykańskiego odpowiednika ZAIKSu.
Całe przedsięwzięcie współfinansował Microsoft.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: honey.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.