Zamiast pojawić się na LinuxWorld w Nowym Jorku, Linus Torvalds wybrał się do… Australii, na bardziej techniczną niż komercyjną (w stosunku do LW) konferencję Linux.conf.au. Można już przeczytać dwa wywiady, których udzielił australijskim mediom. Jeden z nich opublikowała gazeta The West Australian, a drugi Australian IT.
Linus powiedział między innymi:
…jedną z rzeczy, które w tym roku powinny się stać znacznie bardziej widoczne, jest Linux w zastosowaniach desktop. Sam używam tego systemu na desktopie (nie używam go na dużych serwerach). Tak więc desktop (choć może nieco bardziej „techniczny”) jest obecnie dla mnie najbardziej interesującą przestrzenią. […] A wszystko dzięki Open Office, Star Office,i wielu innym projektom, także GUI, które znacznie się poprawiły w ciągu ostatniego roku.
Na pytanie o jego zdanie w sprawie komercjalizacji Linuksa odpowiedział: Jedną z rzeczy, które lubię w komercyjnej stronie [Linuksa] jest fakt, że dzięki temu powstają potrzebne nam wszystkim rzeczy, których tworzeniem osobiście nie byłbym zainteresowany. […] Pierwsze lata [istnienia systemu] były bardzo techniczne, geekowskie, skrajnie techniczne (oryg. „really hard-core technical”). I było to widać. Linuksa ciężko było używać, bo jego użytkowników nie obchodziła łatwość obsługi. Komercjalizacja pozwoliła lepiej zbalansować te proporcje, a potrzebni nam są jedni i drudzy. (Australian IT)
Cel, który sobie założyłem, osiągnąłem pod koniec 1991 roku. Powodem kontynuowania prac nad Linuksem było to, że przyszli inni ludzie, którzy mieli własne wymagania i pomysły, a mój cel został „zjedzony” przez ten większy strumień celów innych ludzi. (West Australian).
Archiwalny news dodany przez użytkownika: marcoos.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.