Dwa istniejące obecnie projekty ustawy podpisie elektronicznym, poselski i rządowy, zostały skompilowane w jeden, który będzie poddany głosowaniu na obradach Sejmu. Część zapisów stanowiących główne różnice pomiędzy oboma projektami została pozostawiona w obu postaciach, a o ostatecznej formie projektu zadecyduje głosowanie Sejmu.
Tekst projektu nie jest na dzień dzisiejszy dostępny na sejmowym serwerze. Trudno powiedzieć, czy zaproponowana procedura, czyli wybór kontrowersyjnych zapisów za pomocą głosowania przyniesie pożądany rezultat, jakim jest spójna i sensowna ustawa o podpisie elektronicznym. Jednym z wysuwanych zarzutów był bowiem ,,hermetyczny i techniczny” język ustawy, co jednak trudno uznać za zarzut uzasadniony, bo opis prawa dotyczącego zaawansowanej technologii musi być precyzyjny – czyli musi posługiwać się terminami technicznymi.
Zródło: IPSEC.pl
Archiwalny news dodany przez użytkownika: kravietz.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.