Czy pamiętacie kampanię reklamową BSA, która głosiła wszem i wobec hasło bez hologramu – przestępstwo? Jak się okazuje, przestępstwem może stać się również prowadzenie szkoleń przy pomocy legalnego oprogramowania. Rzeczpospolita opublikowała artykuł, w którym opisuje dość ciekawą sytuację. Otóż nasłana przez firmę Oracle policja zajęła sprzęt i oprogramowanie firmy Altkom.
Co to oznacza? Niby nic – ale pojawiają się pytania. Dlaczego policja miesza się w sprawę konfliktu dwóch firm? Dlaczego rekwiruje sprzęt i oprogramowanie, nie sprawdzając ani zawartości dysków, ani rzeczywistego pochodzenia oprogramowania. Przecież zajęcie kompaktów z legalnymi kopiami MS Windows, która to firma nie ma z tą sprawą nic wspólnego, jest kradzieżą w świetle prawa.
Dodatkowo okazuje się, że policja tak naprawdę może wkroczyć do firmy każdego z nas i zarekwirować cały posiadany przez nas, a potrzebny nam do pracy, sprzęt. Dlaczego tak uważam? Jak się samo BSA przyznaje, dwie na trzy kontrole kończą się znalezieniem nielegalnego oprogramowania.
Oznacza to, że jedna trzecia skontrolowanych firm została poddana procedurze rodem z państwa totalitarnego – najazdowi uzbrojonych ludzi, którzy przetrząsają zawartość wszystkich szaf, zabierających sprzęt i utrudniających pracę.
Może pora zacząć głośno mówić, że BSA jest organizacją stosującą gangsterskie techniki? Pytanie tylko, czy nie zaowocuje to wizytą przedstawicieli tego zrzeszenia również u nas…
Archiwalny news dodany przez użytkownika: honey.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.