Podczas dopiero co zakończonego spotkania akcjonariuszy Microsoftu, część z nich przecierała oczy ze zdumienia. Tak samo robimy i my – gdyż dotarły do nas fragmenty wypowiedzi Billa Gatesa na temat otwartego oprogramowania. Przede wszystkim fakt poruszenia kwestii open source podczas takiego wydarzenia, a przy okazji nie mówienie o naszym ruchu tylko negatywnych rzeczy, jest chyba pierwszym takim momentem w historii relacji MS-OS. Bill Gates powiedział, że na rynku jest miejsce na otwarte oprogramowanie, które powinno istnieć obok oprogramowania komercyjnego, ale jednocześnie zapowiedział, że jego firma nie będzie ryzykowała wchodzenia na ten rynek.
Dowiedzieliśmy się również, że gdyby nie Microsoft, który spowodował standaryzację komputerów, open source nigdy by nie powstał (Really, the reason you see open source there at all is because we came in and said there should be a platform that’s identical with millions and millions of machines).
Czyżby było to preludium do wydarzeń przyszłości? Wyobrazmy sobie Billa Gatesa, który (dajmy na to – za pięć lat) mówi o tym, że Open Source jest najważniejszy, a on przecież twierdził tak od zawsze. Scenariusz nie taki nieprawdopodobny, jeśli przypomnimy sobie początki powszechności internetu i podejście giganta z Redmond do tego zjawiska…
Archiwalny news dodany przez użytkownika: honey.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.