Właśnie trzymam w ręku świeżutki, jeszcze pachnący farbą drukarską pierwszy numer nowego dwutygodnika Linux dla każdego. Wydawana przez wydawnictwo Software (tak, to ci od Linux+) gazetka ma około 40 stron, w tym bardzo niewiele reklam. Pierwsze wrażenie: zdecydowanie korzystne – stosunkowo niska cena (5.90 zł) za gazetkę linuksową to w naszym kraju nie jest rzecz zwyczajna. Na zmniejszenie kosztów produkcji ma zapewnie wpływ drukowanie na cieńszym niż Linux+ papierze oraz brak płytek. No ale co można by było umieścić na płytkach?
Pismo nie jest ukierunkowane na żadną konkretną dystrybucję (choć widać, że autorzy używają RPMa), nie ma też w nim opisu instalacji Linuksa – wydawałoby się, że niezastąpionego punktu programu w magazynach dla początkujących. W sumie to logiczne – od tego są numery specjalne i tam wszystkie nowe wersje dystrybucji powinny trafiać (o czym z kolei nie zawsze pamiętają twórcy Linux+).
Jeśli chodzi o zawartość – początkujący użytkownik na pewno się nie zawiedzie. Dominują opisy różnych programów (rzecz dla zaczynających niezmiernie ważna – w końcu nie każdy wie, że do oglądania telewizji potrzebny jest program o nazwie XawTV), ale znajdziecie tam również artykuł próbujący obalić popularne mity o Linuksie, opis X-Window, podstawy filozofii Linuksa.
LDK przeczytałem próbując wczuć się w rolę komputerowca nie mającego nigdy Linuksa w ręku. Dlatego też pozostał pewien niedosyt (np nie napisano, że do oglądania TV może być konieczna rekompilacja kernela – nie chodzi tu o opis, jak to zrobić, lecz chociaż informację, że jeśli coś nie działa, to nie musi to być błąd użytkownika zle przepisującego komendy), ale ogólnie pismo oceniam na 4+.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: honey.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.