Dziś rozpoczęły się coroczne Jesienne Warsztaty Linuksowe. Chociaż oficjalna nazwa została zmieniona na GNU/Linuksowe, to jednak jest to zmiana czysto kurtuazyjna i symboliczna – żaden z uczestników tej imprezy nie wyrażał się o niej inaczej niż JWL.

Impreza dla niektórych (czytaj: m.in. niżej podpisanego) rozpoczęła się dość wcześnie, jednak na pierwszy wykład trzeba było nam czekać do godziny 10. Wtedy to właśnie Staszek Paśko rozpoczał swoją opowieść o systemach wyspecjalizowanych (embedded systems) wykorzystujących graficzny tryb użytkownika. Przy okazji pokazał w działaniu pełne systemy linuksowe (zawierające m.in. X-y oraz przeglądarki www) mieszczące się w niecałych 8, 16 i 32 megabajtach.

Pod koniec rozmowa przeszła na temat systemu QNX, którego autorzy – jak zapewnie pamiętacie – zmieścili niegdyś pełen system wraz z przeglądarką i dialerem na jednej dyskietce 1.44. Był to doskonały moment na przejęcie pałeczki przez Bocziego (AKA Andrzej Boczek), który skupił się na wykorzystaniu Linuksa jako system czasu rzeczywistego (RTS).

Nazwisko kolejnego wykładowcy – Rafała Wojtczuka (AKA Nergal) obiegło świat niewiele ponad miesiąc temu. Człowiek, który wykrył dwa poważne błędy kernelu linuksowym opowiedział o tworzonej przez Solar Designera dystrybucji OWL, dystrybucji określonej przez wykładowcę mianem najbezpieczniejszej dystrybucji Linuksa. Nergal mówił o sposobach poprawienia bezpieczeństwa w systemie, alternatywnym do /etc/shadow sposobie trzymania haseł użytkowników itp.

Wreszcie przyszedł czas dla tych, którzy chcą wykorzystać swoje setki starych komputerów zalegających ich piwnice i połączyć je w cluster. A także dla tych, którzy chcą (lub muszą) zbudować system informatyczny, który nie może zawieść. Konrad Wawruch opowiadał o wykorzystaniu Linuksa w instalacjach wymagającej podwyższonej niezawodności. Mieliśmy okazję dowiedzieć się, czy Linux wspiera hot-swapping, jak zbudować cluster, którego elementy będą pracować nawet wtedy, gdy ich część zawiedzie, a także czy da się zamontować w komputerze dwie karty sieciowe tak, żeby jedna zastąpiła drugą w przypadku awarii.

Chyba najciekawszym wykładem tego dnia była rozmowa z Markiem Kutarbą. Nie wszyscy z was kojarzą to nazwisko – jest on pracownikiem wydawnictwa INFOR, który opisał sprawę chęci opodatkowania wolnego oprogramowania przez jeden z urzędów skarbowych. Od tego czasu stał się niekwestionowanym autorytetem z pogranicza prawa skarbowego i ruchu open source. Z jego słów wynika, że tworzenie oprogramowania GNU GPL jest niezupełnie zgodne z prawem (a konkretnie ustawą o ochronie języka polskiego), gdyż dołączona licencja jest zwykle w wersji anglojęzycznej. A jak wynika z wypowiedzi Richarda Stallmana, który przybędzie do Polski dziś w nocy, oficjalne tłumaczenie GNU *GPL na inne języki nie jest mile widziane. Pan Marek, który niestety musiał szybko opuścić JWL, obiecał nam rozmowę na opisywany przez niego temat, tak więc wkrótce postaramy się napisać o tym nieco więcej.

Oficjalny dzień zakończył się znajomo dla uczestników Pingwinariów – wykładem poświęconym Kyliksowi 2 oraz kolacją… Jutro – ciąg dalszy.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: honey.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.

Oznaczone jako → 
Share →