Kwestia PLD-stable spotkała się z bardzo, bardzo emocjonalnym przyjęciem. Ponieważ nie byłem na zlocie, postanowiłem dotrzeć do źródeł i dowiedzieć się od osób uczestniczących w spotkaniu, jak to rzeczywiście wyglądało.

Przede wszystkim poprosiłem o opinię Rafała, twórcę instalatora. Cytuje za jego zgodą, z pominięciem prywatnych fragmentów:

  Date: 26 Sep 2001 00:03:21 +0200  From: klakier@pld.org.pl (Rafał Kleger-Rudomin)  Subject: Re: bum  To: Artur Skura <arturs@linuxpl.org>    O ile dobrze pamiętam grupa ludzi zamiast na tym   spotkaniu siedziała u bagginsa w pokoju. Głowy   sobie nie dam uciąć ale wydaje mi się że był wśród   nich honey. Ja w każdym razie oprócz krótkiej   przerwy byłem cały czas i wiem co się działo.    > Czy rzeczywiscie ludzie sa przeciwni wersji   > pudelkowej czy nie? A jesli tak, to dlaczego?     Nie. Spotkanie przebiegło zupełnie spokojnie.   Pytania z sali były, dotyczyły kwestii   technicznych raczej - sam brałem udział w dyskusji.    > Przyznam sie, ze kompletnie nie rozumiem -  > przeciez na calym swiecie sprzedaje sie soft   > GPL-owy i nikt z tego powodu nie robi problemow.   > Red Hat sprzedaje soft, w ktorym znajduje sie   > czesc pracy ludzi z PLD, w tym calkiem duze kawalki  > typu pinfo - i jakos nikt sie tym nie martwi,   > nawet sie cieszy.    Niektórzy mają nieuleczalny zespół "psa   ogrodnika". "To moje, ale ja na tym nie umiem zarobić   więc niech nie zarabia nikt inny..." Być może że wsród   obecnych na sali niektórzy mają podobne poglądy.  Jednak nie przypominam sobie by ktoś podniósł chociaż   słowo protestu.     Propozycja Cezara zasadniczo nic nie zmienia. Z tego   co pamiętam ustaliliśmy że w cvsie pojawi się "stable"   branch do którego każdy będzie miał dostęp, tyle że   będzie nadzorowany przez qboosha (chłopak od Cezara),   ale oczywiście każdy może tam grzebać. No i na tym ruszą   buildery u Cezara. Wynik będzie publicznie dostępny  na takich samych zasadach jak head.    Zasady pracy nad head nie zmienią się. Jak ktoś z   developerów nie chce, może istnienia stable wogóle nie   zauważać. Ci którzy są zainteresowani stable mogą pomagać.    [z kolejnego listu]  > acha, ale jeszcze jedno mnie zastanowiło - topic na  > #pld. No przeciez nie wziął się z powietrza ;)    Eee, topic jest raczej "zaczepny" po prostu :)  W każdym razie mnie się nawet nie rzucił w oczy.      

IMVHO to wyjaśnienie jest bardzo jasne. Dodam jednak, że rozmawiałem z jeszcze kilkoma osobami, i w sumie każdy ma swój pogląd. Część osób ma pewne obawy i wątpliwości, ale zdecydowana większość uważa – pożyjemy, zobaczymy.
Tak więc, reasumując, na podstawie moich rozmów z osobami uczestniczącymi w zlocie, wszyscy mają rację. (1) Rzeczywiscie podczas przedstawienia projektu żadnych protestów nie było, (2) część osób podchodzi do projektu z pewną rezerwą, (3) większość wydaje się czekać, jak wszystko się rozwinie.
Jeśli ktoś ma coś do dodania, bardzo proszę. Jak pisałem – w zlocie nie uczestniczyłem i moge napisać tylko to, co udało mi się dowiedzieć od osób w nim uczestniczących. Co więcej – nie mogę mówić za całego 7g, ale za siebie i honeja – chciałem jeszcze raz wyrazić nasze poparcie dla projektu stworzenia pudełkowej, wspieranej wersji polskiej dystrybucji.
Archiwalny news dodany przez użytkownika: arturs.
Kliknij tutaj by zobaczyć archiwalne komentarze.

Share →